Pies był głodny i wychłodzony, miał zaszronioną sierść – z pomocą przyszli policjanci
Nie tylko bezdomni mogą liczyć na policyjną pomoc w czasie zimy. Ryzyko wychłodzenia w czasie niskich temperatur dotyczy również zwierząt, szczególnie tych bezpańskich. Dzięki czujności policjantów ze Strzelec Krajeńskich, udało się pomóc wychłodzonemu owczarkowi niemieckiemu. Zwierzę leżało przy temperaturze poniżej minus 10 stopni w zaroślach i prawdopodobnie interwencji czujnych policjantów zawdzięcza życie.
W związku z niskim temperaturami policjanci sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby samotne i bezdomne. Bardzo często, dzięki interwencji mundurowych, do takich osób pomoc dociera na czas. Wielokrotnie takie przypadki miały miejsce tylko w powiecie strzelecko-drezdeneckim.
Za oknem zima – nie zapomnijmy o bezdomnych
Tym razem jednak policjanci pomogli owczarkowi niemieckiemu, który leżał w zaroślach przy temperaturze poniżej minus 10 stopni Celsjusza. Sytuacja miała miejsce niedaleko Strzelec Krajeńskich. Przemarznięte zwierzę zauważył policjant Zespołu Patrolowo-Interencyjnego strzeleckiej komendy post. Grzegorz Ciszowski, który w czasie wolnym od służby wracał z do domu. Z uwagi na fakt, że sam jest właścicielem kilku czworonogów zainteresował się losem bezpańskiego psa. Powiadomił o sytuacji swoich kolegów, którzy w tym czasie pełnili służbę. Sierż. Marek Warchoł i st. post. Paulina Zając po informacji od swojego kolegi pojechali we wskazane miejsce, aby sprawdzić sygnał. Szybko okazało się, że informacja się potwierdziła. Policjanci zauważyli w zaroślach niedaleko miejscowości Wielisławice owczarka niemieckiego. Widać było, że pies jest wycieńczony, przemarznięty (jego sierść był zaszroniona), ranny w tylną łapę i jak się okazało głodny. Policjanci nie pozostali obojętni na jego krzywdę, oddali psu kanapkę, którą chętnie zjadł. Pies na początku interwencji był nieufny w stosunku do mundurowych, jednak tylko do chwili, kiedy zorientował się, że policjanci chcą mu pomóc. Sierż. Marek Warchoł i st. post. Paulina Zając powiadomili o znalezionym psie dyżurnego, który z kolei powiadomił służby zajmujące się pomocą zwierzętom. Owczarek niemiecki został przewieziony do weterynarza, gdzie otrzymał fachową pomoc weterynaryjną.