Policjanci zlikwidowali plantację konopi
Kilkanaście zabezpieczonych około dwumetrowych sadzonek oraz wysuszone już liście konopi indyjskich, to efektu pracy strzeleckich kryminalnych. Domową plantację narkotyków śledczy zabezpieczyli w czwartek /24 września/ w jednym z domów w Starym Kurowie. Dzięki ich pracy na rynek nie trafi nawet kilkaset porcji narkotyków, a podejrzany w tej sprawie odpowie przed sądem.
Strzeleccy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej natrafili na trop młodego mężczyzny, który w jednym z domów w Starym Kurowie może hodować sadzonki konopi indyjskich. Podejrzenia okazały się słuszne. Ilość i wielkość sadzonek przeszła jednak domysły stróżów prawa, którzy po przeszukaniu domu znaleźli w łazience 14 sadzonek, jak się chwilę później okazało konopi indyjskich. Każda z roślin o wysokości niemal dwóch metrów rosła w doniczkach w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu, którego ściany pokryte były folią termiczną i oświetlone lampami o dużej mocy. Z wyhodowanych w ten sposób roślin można było przygotować nawet kilkaset porcji narkotyków. W łazience i pomieszczeniu obok kryminalni znaleźli również wysuszone liście konopi przygotowane do porcjowania. Wszystkie rośliny i susz zostały zabezpieczone przez policjantów. Wieczorem, tego samego dnia, podejrzewany o związek z tą sprawą 18-latek trafił do policyjnego aresztu. Dzień później przyznał się do stawianych zarzutów. Grozi mu teraz do trzech lat więzienia.