Wpadł za kradzież fotopułapki
Kryminalni ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali 55-letniego mieszkańca powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Mężczyzna podejrzany jest o kradzież zamontowanego na drzewie urządzenia do fotografowania tzw. fotopułapki. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Pomysłowość, w złym tego słowa znaczeniu, większości podejrzanych o kradzieże i włamania jest chyba nieograniczona. Znamy już amatorów kaloryferów, starych wiader, czy złomu. Tym razem strzeleccy policjanci otrzymali informację o kradzieży tzw. fotopułapki. Jest to urządzenie zamontowane najczęściej na drzewie i służące do fotografowania zwierząt, ale zdarza się, że uwiecznia również kłusowników. Poszkodowany w tej sprawie poinformował, że urządzenie o wartości 800 zł. miał zamontowane w lesie niedaleko Wielisławic. Policjanci szybko ustalili, że fotopułapka najprawdopodobniej została skradziona w okresie między 19-23 maja. Wytypowali również podejrzanego w tej sprawie. Był nim 55-letni mieszkaniec jednej z podstrzeleckich miejscowości. 26 maja mężczyzna został zatrzymany, policjanci znaleźli również skradzioną fotopułapkę w mieszkaniu jego znajomej, a odzyskane urządzenie zwrócili właścicielowi. Jeszcze tego samego dnia 55-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Dzień później przyznał się do zarzucanego czynu. Tłumaczył, że w trakcie spaceru w lesie zauważył urządzenie, które robi mu zdjęcia. Wtedy postanowił, że coś takiego może mu się przydać, więc je zabrał.
Usłyszał w tej sprawie zarzut kradzieży, grozi mu 5 lat więzienia.